You Tube >> Kanał e-przemek.pl
You Tube >> Kanał e-przemek.pl
... W dzień po końcu Świata...
... W Brwinowie, województwo Mazowieckie....
Najlepsze życzenia Bożonarodzeniowe i Noworoczne dla Wszystkich przyjaciół...
Poszukującym ciekawego miejsca na uprawianie sportów zimowych, zarówno tych bezpiecznych (snowboard), jak i tych bardzo niebezpiecznych (narty), z pełnym przekonaniem polecam Livigno w Lombardii we Włoszech. Miejsce znane Polakom wyjeżdżającym do Włoch jeszcze z czasów wczesnego RWPG, głównie z faktu, że od czasów Napoleona, aż po dziś dzień stanowi on obszar wolnocłowy. Powodem decyzji dzielnego Francuza o ustanowieniu wolnocłowej, było zachęcenie osiedlających się tam mieszkańców do pozostania w tej trudnodostępnej dolinie. Cecha trudnej dostępności wyróżnia Livigno także dzisiaj. Przyjezdni z Polski w zasadzie mają dwie możliwości: poświęcić kilkanaście godzin na trudną górską przeprawę przez Włochy lub skracając sobie drogę, skorzystać z wątpliwej gościnności Szwajcarów i przejechać przez wahadłowo działający tunel Munt La Schera.
Weekend 4-6 luty 2011 zapowiadał się nieźle, ze względu na planowanych kilka nurkowych wydarzeń. Okazało się, że obfitował w jeszcze więcej, a do tego wzbogacony został kilkoma mniej i bardziej przyjemnymi niespodziankami. I tak jeszcze w piątek otrzymałem niespodziewanego maila następującej treści:
Węgry, Budapeszt, centrum miasta, dosyć zaniedbana okolica. Za blaszaną, przypominającą wjazd na budowę, bramą powitał nas widok starej rozsypującej się tureckiej łaźni i całkowicie zaglonionego jeziorka o nazwie Malom. Wszystko, co piękne w tym miejscu ukryte jest pod ziemią, pod niebieskim zamykanym na kłódkę i chroniącym dostępu, niczym do kotłowni blokowej w Zambrowie, włazem. Na zewnątrz temperatura w okolicach zera stopni, z jeziorka i otwartego włazu bije ciepła para.
Szybki wypad z Jankiem, Darkiem, Zgootkiem, Mateuszem i Kubą na małą sesję foto do Sulejowa. Janek ponurkował, 30 minut bottom time, w trochę za dużym kapturze... i za dużo drobin było w wodzie, nie wspominając już o brudnym lustrze w aparacie, aby ciekawe zdjęcia wyszły. Wstyd:)
Wycieczka o tyle niecodzienna, że w trybie normalnym dostać się można na nią tylko za specjalnym pozwoleniem właściciela terenu, czyli, Narodowego Banku Polskiego. Na zaproszenie Zbyszka Rekucia, wraz z kilkunastoma innymi osobami, mieliśmy możliwość podziwiać w znakomitym stanie zachowane budynki tzw. Umocnienia Dużego, na wysokim, północnym brzegu Narwi. Twierdza wzniesiona została w samej końcówce wieku XIX, a zmodernizowana na początku XX. NBP planował stworzenie tam składnicy środków płatniczych (czyt.: kasy) i miało się to odbyć kosztem zniszczenia niektórych elementów całego umocnienia.
Film zrealizowany przy pomocy quadocoptera DJI Phantom 2 - nowego poważnego narzędzia reporterskiego. Pomimo nie najlepszej aury widać piękno Mojego miasta. Rozwija się moja rodzinna okolica. Aż miło popatrzeć. Jeżeli otrzymamy 100 'likeów' na tej stronie, obiecujemy, że zrobimy jeszcze lepszy projekt na wiosnę, wśród zieleni. Sponsora już mamy :) Szukajcie swoich domów! Ciekawe, czy mają czyste dachy i kominy.
Co prawda śniegu coraz więcej i u nas, ale nie aż tyle ile rok temu zastaliśmy w lutym na Dolnym Śląsku. Dla tych, którzy chcą przypomnieć sobie, jak wygląda śniegu w dużych ilościach zapraszam do obejrzenia niepublikowanych jeszcze krótkich filmików z odwiedzin dwóch popularnych podziemnych lokalizacji nurkowych - Browaru Sobótka oraz Kopalni Marie Agnes. Film głównie znad wody, ale pojawiają się też jakieś zdjęcia podwodne by Rysiek. Oczywiście, jak zawsze, koniecznie głośno muzyka, bo jest jazz'ik oraz rozdzielczość HD, żeby nie umknęły żadne szczegóły...
Poniżej przedstawiam swoje małe kompendium wiedzy na temat fotografii podwodnej zebranej na podstawie rozmów z mądrymi ludźmi, głównie z Marcinem Trzcińskim.